poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozdział 5

 Uwaga! Mogą pojawić się wulgaryzmy!!!
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

Minęło kilka dni od tych wagarów, pocałunku i normalnego Harrego.
Nie odzywaliśmy się do siebie a jak już tak się stało to była to wielka kłótnia.
Właściwie nie wiem czemu tak się porobiło, on naglę zrobił się oschły a ja no cóż dumę też mam więc nie mogłam pozwolić mu na to żeby mną pomiatał.
Zaprzyjaźniłam się za to bardzo z Jego paczką. Najbardziej z Liam'em z resztą też oczywiście ale z nim mogłam pogadać o wszystkim no może oprócz tematu loczka.
 Z Zayn'em trochę było gorzej bo dalej upierał się, że coś do mnie czuję, ale nie kłóciliśmy się po prostu mieliśmy stosunki czysto koleżeńskie. Dzisiaj miała odbyć się ta impreza.
Na szczęście cała szkoła u mnie nie zawita ale jakaś połowa na pewno, wszystko miało być tak jak mówiłam prócz małej zmiany. Zaprosiłam chłopaków ale czy Styles będzie tego nie wiem.
Kate i Lisa  pomogły mi wszystko przygotować i właściwie za nim zdążyłam się zorientować już musiałam wziąć się za przygotowanie swojego makijażu i ubrania.
Wybrałam klasykę, czarna mini sukienka kończąca się tak przed połową uda. bez ramiączek. Do tego bransoletka nie za mocny makijaż i byłam gotowa.
Koło dwudziestej pierwszej zaczęli schodzić się pierwsi goście i w ten sposób przez nie całą godzinę mój dom był wypchany ludźmi.
Impreza się rozkręcała i zapowiadało się na to, że nikt nudzić się nie będzie.
Kiedy chciałam pójść do kuchni zrobić sobie drinka zauważyłam chłopaków i Styles'a.
 Był ubrany w czarne rurki i koszulę w kolorze grafitu. Wyglądał..Nieziemsko..
Kiedy tylko mnie zobaczył zmierzył mnie wzrokiem i Jego oczy jakby zabłyszczały? Podeszłam i przywitałam się z resztą a jemu kiwnęłam głową na co odwzajemnił gest.
Liam podszedł do mnie i objął w pasie to był oczywiście taki braterski gest ale Harry o tym chyba nie wiedział bo spojrzał się na Niego jak by miał go zabić..
- Siostra postarałaś się.
Chyba chodziło mu o imprezę.
- Dzięki mam nadzieję, że każdy się będzie bawić dobrze.
Tu wtrącił się Niall.
- Ale Blair tu nie chodzi o imprezę, która jest zajebista tylko chodzi o Twój nieziemski wygląd!
- Dzięki Niall. Idę przywitać się z resztą bawcie się dobrze.
Jak powiedziałam tak zrobiłam. Po godzinie byłam wstawiona nie źle.. Byłam pijana tańczyłam z dziewczynami i z różnymi chłopakami z mojej szkoły.
W pewnym momencie podszedł do mnie Mike widziałam, że był dość wstawiony aby gadać głupoty.
- No Blair koleżanko, zatańczymy?
Nie miałam ochoty z nim tańczyć ani żeby mnie dotykał.
- Eee wiesz Mike..
Naglę jakby koś wyczuł, że nie mam ochoty być w towarzystwie tego człowieka podszedł i złapał mnie delikatnie za ramie i pociągnął pacem wzdłuż obojczyka... Kiedy usłyszałam Jego głos wiedziałam kto to..
- Odbijany, zjeżdżaj stąd!
Harry Styles we własnej osobie, no ale uratował mnie przed tym natrętem bo zwiał.
Odwróciłam się w stronę loczka i popatrzyłam mu w oczy.. Musiałam coś powiedzieć chyba tak?
- Dzięki..
On jakby po chwili dopiero zrozumiał o czym mówię i kiwnął tylko głową.
Tak bardzo denerwowało mnie to, czemu nie powiedział o co mu tak na prawdę chodzi.. Kiedy miałam zadać mu to pytanie nagle poczułam jak kręci mi si w głowie.. Oh nie dobrze alkohol dał o sobie znać..
- Muszę iść się przewietrzyć.
- Iść z Tobą?
Powiedział to jakby od niechcenia, że niby tak wypada..
- Nie, pójdę sama.
Chwiejnym krokiem wyszłam przed dom i usiadłam na murku obok płotu.
Musiałam chwilę odetchnąć. Lisa nic nie piła więc pilnowała trochę towarzystwa dlatego nie musiałam tam cały czas być. Siedziałam tak i wpatrywałam się w niebo. Nie wiedziałam, ż tak dużo czasu minęło bo naglę każdy zaczął się zbierać. Zdziwiłam się trochę więc poszłam do środka od razu podbiegła do mnie Lisa.
- Blair! Blair! Mike pobił się z jakimś typem i zaczęła się burda.. Styles się zdenerwował i zakończył imprezę..
- Że CO!
No tego było już za wiele. Podbiegłam do niego i uderzyłam go w klatę.
- CO Ty sobie GNOJU wyobrażasz?! Przyjdziesz tu i będziesz się rządził? O nie doczekanie Twoje!
Słyszałam jak Liam i Lisa krzyczą abym się uspokoiła a ten idiota tylko stał i mi się przyglądał.
- Jak Ci się coś nie podoba to droga wolna ! A może zaczniesz mi grozić co? No to dawaj!
Widziałam, że Jego cierpliwość się skończyła, coś tam powiedział Liam'owi i wyprowadził mnie na zewnątrz i przyparł do płotu. 
Chciałam się wyrwać ale skutecznie mi to uniemożliwił, co za gnojek..
Popatrzył mi się w oczy widziałam w nich wściekłość a ja no cóż było mi przykro byłam zła i źle się czułam..
- Słuchaj kurwa bo nie będę się powtarzał!
Nic nie powiedziałam za to patrzyłam mu się z wyrzutem w oczy.
- Chcesz żeby się napierdalali ? Żeby przyjechały Psy? No słucham chcesz mieć problemy!? NIE! Więc albo przestań robić imprezy albo daj sobie pomóc!
No dobra miał trochę racji ale.. Po co on to robił..
- Dlaczego mi pomagasz? Przecież mnie nienawidzisz..
Teraz już nie krzyczałam tylko szepnęłam. Nawet nie zauważyłam jak Lisa z Liam'em wyprowadzili wszystkich i sami poszli do domu.
- Nigdy nie powiedziałem, że Cię nienawidzę.
Mówił już spokojnie..
- Po prostu chciałem Ci pomóc nic więcej.
- Dlaczego taki jesteś!
Zanim mi odpowiedział zauważył, że coraz gorzej się czuję.
 - Eh.. Pogadamy o tym kiedy indziej. Idź się połóż..
- Nie ! Kurwa NIE!
Popatrzył się trochę zszokowany ale dał mi skończyć.
- Najpierw jesteś miły całujesz mnie jest dobrze a potem mnie obrażasz zachowujesz się jakbyś mnie nie znał! O co chodzi!
Bił się z własnymi myślami..
- Mówiłem Ci, że ja się nie zmienię. Ja nie mam uczuć, nie mam serca! Zrozum to w końcu!
- Nie wierze w to! Nie wierze, że nic wtedy nie poczułeś, że nie poczujesz nic teraz!
Pociągnęłam go ku sobie i poprosiłam o dostęp do Jego ust. Początkowo się zapierał lecz gdy tylko włożyłam rękę pod Jego koszule i przejechałam  ręką po torsie od razu zaczął oddawać pocałunki.  Nie wiem, czy to tylko pożądanie, czy nic nie czuje, nie wiem też czy ja coś czuje..
Kiedy oderwał usta od moich zaczął całować moją szyje i klatkę piersiową. jedną ręką trzymał mnie za plecy drugą zaś miał na moim udzie i lekko je masował, ja bawiłam się tymi cudownymi lokami..
- Chodź do domu przebierzesz się i położysz..
Poszłam założyć koszulkę i szorty, siedział tam i patrzył się w jeden punkt.
- Nie wierze, że nic nie czujesz..
Popatrzył się na mnie i podszedł bliżej.
- Czuje... Czuję więcej niż myślisz..
Nie wytrzymałam zachłannie zaczęłam się z nim całować i zdjęłam z niego koszulkę on zrobił to samo z moją. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje ale potrzebowałam go. Harry położył mnie na łóżku i zaczął mnie całować.. Widziałam w nim podniecenie i pożądanie.. Między pocałunkami wyszeptał mi do ucha..
- Co Ty ze mną robisz..
- Powiedz mi co czujesz..
Harry zaprzestał na chwilę całować mnie i usiadł na łóżku.
- Nie chciałem się tak zachowywać.. Nie chciałem Cię skrzywdzić. Ja.. Nie wiem co czuję ale nigdy nie czułem czegoś podobnego.. Blair.. Przepraszam..
On mnie przeprosił? Niee to się zdecydowanie za szybko dzieje..  O co w tym chodzi.. Nie rozumiem go.
- To co stało się przed chwilą..
- Blair ja nie chcę Cię do niczego zmuszać. Nie musimy od razu seksu uprawiać.. Jesteś po prostu tak podniecająca..
Właśnie sobie uświadomiłam że mi na nim zależy.. Cholera.
Usiadłam na nim przykryta trochę kołdrą. Harry bardzo się zdziwił..
- Powiedz mi teraz szczerze, zależy Ci na mnie?
- Ja.. Nie wiem.. Chyba tak ale jeśli będziesz się ze mną zadawać to będziesz w niebezpieczeństwie..
- Zaryzykuję. A teraz chodź połóż się spać..
- Nie no uciekam do siebie.
- Przestań.. Zostań ze mną..
- Eh no dobrze.
Położył się obok mnie i mocno wtulił. Nie wiedziałam jak będzie jutro. Dziś on pijany ja pijana.. Usnęliśmy...


CDN...

 Witam :). Jak Wam się podoba rozdział? Jak myślicie jutro się coś zmieni? 
Nie smęcę już :) Następny rozdział za minimum 6 komentarzy!!!
Buźka!

8 komentarzy:

  1. boski rozdział! czekam na nexta! :D zapraszam do mnie http://dontforgetwhereyoubelong10.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW super rozdział! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jezu....Hazz i Blair ^_^ :D nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  4. O mój boże........ i co dalej?! :P Dawaj jak najszybciej nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  5. o mój boże zajebisty rozdział! To takie słodkie, że on się o nią troszczy *.* (dałam taką buźkę bo wszyscy dają tą ':D' hahahaha)

    OdpowiedzUsuń
  6. boski rozdział, ale plis zmniejsz liczbę komentarzy, bo trochę za dużo! :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie być wcale napisane po ilu komentarzach będzie rozdział:). Chce tylko żebyście komentowali to mnie motywuję po za tym pisze też dla Was nie tylko dla siebie i chciałabym znać Wasze opinie :). Jutro ukaże się następny rozdział:) chyba, że zdążę go dziś wstawić nie obiecuję !

      Usuń
  7. http://czarneoczeta.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń